Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi blasiaczek z miasteczka Verwood. Mam przejechane 76435.57 kilometrów w tym 611.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy blasiaczek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:876.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:37:27
Średnia prędkość:23.39 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:6240 m
Suma kalorii:15586 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:79.64 km i 3h 24m
Więcej statystyk
  • DST 34.03km
  • Czas 01:30
  • VAVG 22.69km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 539kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałkowy rozjazd

Poniedziałek, 27 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Po niedzielnej eskapadzie czuje trochę zmęczenie i sztywność nóg, krótka przejażdżka po okolicy pozwoliła  rozruszać zmęczone mięśnie. 
Przejechałem się zatem do Wichampton przez Horton zaliczając kilka lekkich podjazdów, których nie sposób uniknąć. Powrót pzez Furzhill. 








Kategoria >30 km


  • DST 187.81km
  • Czas 08:21
  • VAVG 22.49km/h
  • VMAX 52.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3093kcal
  • Podjazdy 949m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

[2000 km] New Forest z Rafim i ekipą

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 30.06.2016 | Komentarze 0

Pewnego pięknego dnia odezwał się Rafi i zakomunikował, że wybiera się z ekipą na zwiedzanie New Forest. Umówiliśmy się zatem na niedzielę i słowo stało się ciałem. Spotkaliśmy się w Ringwood, skąd ruszyliśmy w trasę, która z założenia miała wynieść niecałe 170 km. 

Zrobiliśmy bardzo ciekawą rundkę zaliczając w zasadzie wszystkie najciekawsze miejsca w New Forest takie jak Lyndhurst, Brockenhurst, Calshot i wybrzeże nad cieśniną Solent. Chłopakom towarzyszyłem do Burton on Sea. Oni pojechali na dalsze zwiedzanie, zaliczając jeszcze kilka miejsc, w których ja już byłem. Pogoda zaczynała się psuć więc postanowiłem już bez żadnych przerw dojechać do domu przed deszczem. 

Trasa generalnie dość płaska z niewielkimi wzniesieniami i krótkimi podjazdami ale za to z ciekawymi widokami. Otwarte przestrzenie pozwalają na podziwianie krajobrazu. 

Wszystkie zdjęcia

Przed startem:



Linwood: 




Lyndhurst:



Lyndhurst:


W drodze do Calshot:


ciśnina Solent w Calshot:





Zamek Calshot:






Solent:


Newhaven:


Lymington:







Kategoria >100 km


  • DST 79.73km
  • Czas 03:29
  • VAVG 22.89km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1505kcal
  • Podjazdy 937m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wardour Castle

Niedziela, 19 czerwca 2016 · dodano: 19.06.2016 | Komentarze 0

Dzisiejszą trasę zaplanowałem jedynie pod kątem zobaczenia ruin zamku Wardour, który odkryłem przypadkowo patrząc sobie na googlemaps. Do tej pory jedynie pobieżnie skupiałem się na zwiedzaniu, bardziej na ciekawostkach napotkanych przypadkowo po drodze. Przyszedł więc czas aby niektórym zjawiskom przyrodniczo-kulturalno-historycznym przyjrzeć się trochę dokładniej.

Old Wardour Castle jest to zamek znajdujący się niedaleko Tisbury w hrabstwie Wiltshire, był on kiedyś jednym z najbardziej odważnych oraz innowacyjnych domów w Anglii. Zamek powstał pod koniec XIV wieku dla piątego Lorda John Lovela , a jego sześciokątna konstrukcja była prawdopodobnie zainspirowana na wzór francuskiego pałacu. Budynek został zaprojektowany tak aby zapewniał komfort swoim mieszkańcom, natomiast jego struktura obronna już nie była tak ważna jak w innym projektach tego typu.
Podczas wojny domowej w 1643 roku zamek zaatakowany sir Edwarda Hungerford i po krótkim oblężeniu przez niego zdobyty. Pod koniec tego roku doszło do wybuchu prochu w tunelach pod zamkiem wskutek czego duża część się zawaliła, uszkodzenia te zostały sklasyfikowane jako nie do naprawienia. (http://www.atrakcje.co.uk/)

Pojechałem trasą przez Sixpenny Handley i oczywiście intensywny podjazd za Tollard Royal. Trudności dodawał niezbyt sprzyjający wiatr, który towarzyszył mi od samego początku. Na zjeździe do Ludwell licznik pokazał mi 70 km/h, asfalt w dobrym stanie aczkolwiek droga zakręca w niewłaściwym miejscu i wpada w las aby pojechać jeszcze szybciej. Niemniej jednak i tak było szybko. Dalsza trasa to przejazd wąskimi drogami przez malownicze miejscowości Donheads z tradycyjną zabudową wkomponowaną w zbocza okolicznych wzgórz do Wardour. Do samego zamku musiałem jeszcze trochę pokręcić pod górę wąskim, widać nowym asfaltem. 
Drogę powrotną miałem już z wiatrem, za to nie zabrakło jeszcze dwóch konkretnych podjazdów, pierwszy 20% za Ansty, drugi trochę łagodniejszy ale dłuższy za Bowerchalke. Podjazdy trochę mnie wymęczyły ale coraz lepiej je znoszę, nie robią już takiego wrażenia jak początkowo. 
Wiatr, który pod koniec tak mi sprzyjał przywiał chmury z deszczem. Na szczęście zdążyłem przed nim w ostatniej chwili i pada do teraz...

Wardour Castle:




Ansty Village:


Początek podjazdu:


W połowie drogi:






Kategoria >50


  • DST 91.04km
  • Czas 03:43
  • VAVG 24.50km/h
  • VMAX 59.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1691kcal
  • Podjazdy 538m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Sobota, 18 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Marzy mi się jakaś dłuższa trasa,  póki co zaprzestaję na dystansach poniżej 100 km. Na razie mi to wystarcza zwłaszcza że stosunkowo niedawno powróciłem do jeżdżenia. Na dłuższą trasę przyjdzie jeszcze czas a robienie kilometrów na siłę niekoniecznie jest dla mnie celem. Gdyby chodziło o kilometry to wybierałbym jak najbardziej płaskie odcinki, gdzie mógłbym utrzymać wysoką prędkość a tak nie jest. Upodobałem sobie podjazdy, im dłuższy i trudniejszy tym lepiej. Na szczycie zawsze czekają na mnie ciekawe widoki i przyznaję, że jeszcze nie udało mi się zrobić takiego zdjęcia, które by mogło oddać ich ciekawość. 

Dziś wyruszyłem na New Forest. Trasą w większości znaną ale w nieznanym jeszcze wariancie. Pierwsze kilometry z Verwood do Ringwood z lekkimi wzniesieniami. Za Ringwood pojechałem w stronę Burley zaliczając intensywny podjazd Crow Hill. Po minięciu Burley jest raczej płasko, kilka podjazdów i zjazdów, o których nie warto wspominać. Taki rodzaj trasy miałem do samego Lymington, gdzie zajechałem specjalnie aby zobaczyć przystań promową, skąd można dostać się na Isle Of White, prom akurat stał na przystani niestety nie miałem możliwości podjechać bliżej, nie było ciekawego punktu widokowego. Zawróciłem więc i ruszyłem w drogę powrotną przez Brockenhurst i fajny podjazd Rhinefield. Trasę wydłużyłem sobie jadąc do Fordingbridge zamiast kierując się na Linwood. Po drodze mijałem masę rowerzystów, typowy weekend w New Forest. 









Kategoria >50


  • DST 72.72km
  • Czas 03:14
  • VAVG 22.49km/h
  • VMAX 68.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1325kcal
  • Podjazdy 659m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do suchej nitki

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 13.06.2016 | Komentarze 0

Dzień zapowiadał się całkiem sympatycznie, zza chmur wychylało się słońce a temperatura pozwoliła na jazdę w krótkim rękawie. Zaplanowałem na dziś około 3 godziny jazdy i trochę podjazdów więc znów wybrałem się w okolice Shaftesbury. 

Pierwsze kilometry od domu jak zwykle z paroma hopkami w stronę Cripplestyle a następnie po raz pierwszy ta drogą do Damerham. Droga wąska, zarośnięta z każdej strony aczkolwiek równa i dość płaska. Następnie do Martin ciągle pod łagodne wzniesienie po czym intensywny i podjazd i szybki zjazd do Broad Chalke. 

W Broad Chalke spotkał mnie lekki deszczyk, który przeczekałem pod drzewem a następnie ruszyłem na kolejny mocny podjazd i baaardzo szybki ale niezbyt bezpieczny zjazd w stronę Fovant, gdzie skręciłem na drogę A30. 

Po przejechaniu paru kilometrów znów zaczęło padać, lekko wprawdzie ale i tak postanowiłem przeczekać pod najbliższym zadaszeniem. Niestety po 15 minutach stania deszcz nie przestawał padać więc postanowiłem ruszyć dalej i przetestować mój nowy nabytek w postaci kurtki Endura PakaJak. Przy lekkim deszczyku sprawdzała się dobrze, niestety niebawem przyszła naprawdę potężna ulewa, gdzie drogą płynęły strumienie wody, ledwo co było widać a miejscami kałuże sięgały mi do butów. Wtedy już poczułem pod kurtką wilgoć. Ale jak się później okazało, telefon i rękawki, które miałem schowane w kieszeni z tyłu pozostały suche.

Ulewa trwała jeszcze pół godziny, w deszczu pokonałem solidny podjazd od Ludwell w stronę Tollard Royal po czym wyszło słońce i powoli zacząłem wysychać. 

Tuż przed Verwood, znowu solidnie dolało i do domu dojechałem powtórnie przemoczony. 

Damerham:


Wzniesienie między Martin a Broad Chalke:


Broad Chalke:


Ciemne chmury w okolicy Tollard Royal:





Kategoria >50


  • DST 66.46km
  • Czas 02:48
  • VAVG 23.74km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1207kcal
  • Podjazdy 526m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wimborne Minster i okoliczne wioski

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0

W związku z Euro 2016 w wielu domach ludzie powywieszali angielskie flagi a w knajpach i przed nimi tłumy. 

Wieczorna jazda po okolicach Wimborne Minster i Corfe Mullen. Trasa obfitująca w krótkie ale intensywne podjazdy oraz trochę płaskiego nad rzeką Stour



Kategoria >50


  • DST 83.75km
  • Czas 03:32
  • VAVG 23.70km/h
  • VMAX 67.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1737kcal
  • Podjazdy 929m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Shaftesbury

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 11.06.2016 | Komentarze 0

Piątek wbrew zapowiedziom okazał się bardzo sympatycznym dniem. Dziś postarałem się o to aby podjazdów nie brakowało no i nie brakowało. Tollard Royal to już klasyka, bardzo sympatyczny i klimatyczny Gutch Common i jako trzeci Sutton Waldron.

Wyjazd zaakcentowałem wizytą w Shafresbury i niezłym widokiem na jednej z ulic. 











Kategoria >50


  • DST 25.37km
  • Czas 00:58
  • VAVG 26.24km/h
  • VMAX 55.80km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 521kcal
  • Podjazdy 215m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałkowe 25.

Poniedziałek, 6 czerwca 2016 · dodano: 06.06.2016 | Komentarze 0

Kolejny ciepły i słoneczny dzień. Dziś niestety na wieczór idę do pracy więc dystans niezbyt pokaźny aczkolwiek udało mi się zaliczyć odcinek, którym jeszcze nie jechałem. Niezbyt długi ale dość intensywny odcinek od Knowlton drogą Lumber Lane i Whiteway Hill.

Przy okazji natknąłem się na ruiny kościoła. Obiekt położony tak blisko a dopiero teraz go wypatrzyłem. 






Kategoria 0-30 km


  • DST 79.97km
  • Czas 03:35
  • VAVG 22.32km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1209kcal
  • Podjazdy 512m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla między Verwood a Salisbury

Niedziela, 5 czerwca 2016 · dodano: 06.06.2016 | Komentarze 0

Dziś podczas jazdy zadałem sobie pytanie na temat moich wpisów: czy w ogóle ktoś to czyta???
Jest na pewno jedna osoba, która czyta to regularnie - ja sam. Lubię wrócić do starych wpisów, zobaczyć co robiło się tego samego dnia co dziś, tylko np. 2 lata temu. Dlatego widzę sens w tym co tutaj robię.
Wiem, że moje wpisy mogły być ciekawsze, mógłbym dodawać i robić więcej zdjęć. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie robię obecnie spektakularnych wycieczek, które mogłyby zachwycić i zainspirować większą rzeszę tych, którzy zajrzą na mój blog. 

Druga sprawa, nad którą myślałem to obecny stan www.bikestats.pl. Ogólnie rzecz biorąc, nie zrzesza on zbyt dużej liczby rowerzystów (a szkoda!). Po statystykach widać, że dziennie jakiekolwiek wpisy dodaje 200-250 osób, że łącznie wpisuje tu swoje kilometry jakieś 600 osób bo chyba w połowie roku statystyk z dystansem poniżej 500 km nie można brać zbyt poważnie. 
Z bikestats znikło trochę osób robiących fajne wycieczki i spore dystanse. Moja baza znajomych składa się z 12 osób, z czego tylko 4 są aktywne.


Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem letniej, gorącej i słonecznej aury. Wraz z potem wyparowała ze mnie siła. Zaliczyłem kilka nowych odcinków:
- ruchliwy, płaski i niezbyt przyjemny odcinek Downton - Nunton 
- przyjemny i niezbyt wymagający odcinek Nunton - Broad Chalke
- solidne podjazdy i szybkie zjazdy na odcinku Fifield Bayant - Sixpenny Handley. 




Kategoria >50


  • DST 62.32km
  • Czas 02:31
  • VAVG 24.76km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1108kcal
  • Podjazdy 238m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzy hrabstwa

Sobota, 4 czerwca 2016 · dodano: 05.06.2016 | Komentarze 0

Całkiem przypadkiem trasa poprowadziła mnie przez 3 hrabstwa. Dorset - Hampshire - Wiltshire - Hampshire - Dorset.

Założyłem sobie na dzień dzisiejszy trasę krótszą ale z większą ilością podjazdów ale nic z tego nie wyszło, kilka hopek i jeden konkretny podjazd za Fordingbridge. 

A przy Walczących Kogutach całkiem pokojowo nastawione osiołki:






Kategoria >50