Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi blasiaczek z miasteczka Verwood. Mam przejechane 76435.57 kilometrów w tym 611.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 102101 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy blasiaczek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:640.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:27:50
Średnia prędkość:23.01 km/h
Maksymalna prędkość:47.42 km/h
Maks. tętno maksymalne:178 (91 %)
Maks. tętno średnie:141 (72 %)
Suma kalorii:15395 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:58.22 km i 2h 31m
Więcej statystyk
  • DST 21.52km
  • Czas 00:56
  • VAVG 23.06km/h
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Stare Dolno - Nowe Dolno - - Markusy

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 0

Zaległy wpis jeszcze z października.

Nic ciekawego tak jak i cały dupowaty październik, który był naprawdę ładny a ja nie miałem czasu z tego skorzystać.


Kategoria 0-30 km


  • DST 33.77km
  • Czas 01:25
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 28.93km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 135 ( 69%)
  • HRavg 113 ( 57%)
  • Kalorie 681kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Gronowo E. - Stare Pole - Żuławka Sz. - Zwierzno - Markusy

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 0

W końcu po tygodniu udało mi się doprowadzić rower do porządku i zrobić pętlę po okolicy.
Jazda oczywiście spokojna. Pogoda nie najgorsza, choć już zbierało się na deszcz.


Kategoria >30 km


  • DST 210.96km
  • Czas 10:19
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 47.42km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 178 ( 91%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 7997kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

HARPAGAN-44 Redzikowo

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 25.10.2012 | Komentarze 0

Tym razem organizatorów pognało aż pod Słupsk do Redzikowa więc dzień zaczęliśmy o 2:00 w nocy na zbiórce koło Dareckiego. Na miejscu byliśmy sporo przed czasem ale za to na spokojnie mogliśmy się przygotować.

Start tradycyjnie o 6:30 jeszcze przed wschodem słońca. Chmur na szczęście nie było więc szybko zaczęło się rozjaśniać. W ogóle dzień zapowiadał się naprawdę przyzwoicie. Wystartowałem z Mikołajem i od razu nabraliśmy szybkiego tempa wyprzedzając co chwilę i tak szybko jadących rowerzystów. Mikołaj obrał wariant trasy zgodny z ruchem wskazówek zegara, ja oczywiście na ten wariant przystałem (nie spoglądając na mapę). O godzinie 7:07 miałem zaliczony PK 11, na który wjechaliśmy bez większych problemów. Małe problemy mieliśmy natomiast przy wydostaniu się z tego punktu, gdyż drogi w lesie były mało uczęszczane i słabo przejezdne. Na szczęście z pomocą zjawiła się niejaka Magda, która dość dobrze zorientowała się w terenie i szybko znaleźliśmy właściwą drogę.

Do PK 7 dotarliśmy już bez problemu. Z siódemki ruszamy nie czekając na nic i jadąc w większej grupie. Niestety współpraca na asfalcie w pozostałymi rowerzystami z grupy nie wychodziła zbyt dobrze, bo dopóki na czele jedzie Mikołaj bądź ja, tempo jest dobre i jedziemy zwartą grupą a jeżeli postanawiamy oszczędzać siły chowając się w czyimś cieniu, grupa rozrywała się i zwalniała dlatego odjeżdżamy nieznacznie aby nikogo za sobą nie wozić. Poza tym i tak asfalt już się kończył i do PK 13 dojeżdżamy terenem.

Dalsza trasa na PK 3, PK 17 i PK 6 to dla mnie swego rodzaju zagadka i koszmar. Przede wszystkim walczyłem z samym sobą, czułem się strasznie zmęczony i senny bo ok godz. 8:00-9:00 przeważnie idę spać po pracy. Do tego wysokie tempo, które Mikołaj narzucił wykańczało mnie strasznie. Byłem tym razem zdecydowanie za slaby na wspólna jazdę dlatego na PK 6 odpuściłem wspólną jazdę i chwilę postałem na punkcie pod "wigwamem". W międzyczasie nadjechał Darecki z ekipą. Początkowo chciałem się do nich dołączyć ale stwierdziłem, że szkoda mi czasu na dodatkowe czekanie na nich, aż zdążą odbić karty, zjeśc itp i postanowiłem jechać dalej swoim tempem łapiąc siły, których mi w chwili obecnej brakowało. W tej sytuacji wybrałem dłuższy wariant jazdy na PK 20 cofając się do Gałęzowa i bujając się asfaltem zamiast skrócić drogę lasem.

Spokojniejsze tempo i asfaltowy odcinek zdecydowanie mi pomogły, odzyskałem siły i zacząłem jechać już trochę sprawniej.

Na PK 20 skręcam na kocie łby tuż przed Krosnowem. Sprawnie odliczając metry skręcam w drogę, którą uważam za słuszną. No i w sumie nie wiem czy to była właściwa droga, gdyż niebawem jej zarysy kończą się przechodząc w ścieżkę pod górę. Trasa na punkt to dla mnie przeciskanie się przez krzaki w górę. Na szczęście przeciskanie poszło dość sprawnie praktycznie wprost na punkt. Dalej ruszam po prostu w dół w kierunku północnym czekając aż trafię na drogę, z której skręcałem. Nie trwało to długo więc dość szybko dojeżdżam do Osieków i dalej asfaltem do Niedarzyna. Tutaj skręcam na Niedarzyno Wybudowanie i bez problemów dojeżdżam do asfaltu w okolicach PK 14.

PK 14 wyglądał na dość prosty pomimo znacznej ilości przecinek ale myślałem, że przecinając asfalt i dokładnie odliczając metry uda mi się szybko wjechać na punkt. Tutaj niestety się przeliczyłem i znalezienie punktu nie było ani proste ani oczywiste. W lesie spotkałem wielu błądzących rowerzystów, między innymi Mikołaja, który stracił trochę więcej czasu niż ja na PK 20. Z początku ponownie szukamy punktu razem ale Mikołaj wyprzedził mnie wjeżdżając na ścieżkę, z której wyjechałem kilka minut wcześniej. Już nie usłyszał jak wołałem, że tam punktu nie ma a ja pojechałem dróżką wprost na punkt.

Jadąc w stronę Borzytuchomia prostym asfaltem widziałem, że inni jeszcze szukają bo nikogo za sobą nie miałem praktycznie do samego PK 4, do którego dojazd był szybki i banalny. Sam punkt lekko z boku sprytnie schowany przed wzrokiem.

CDN...


Kategoria >200 km


  • DST 56.68km
  • Czas 02:14
  • VAVG 25.38km/h
  • VMAX 36.89km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 163 ( 83%)
  • HRavg 115 ( 58%)
  • Kalorie 1117kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Elbląg - Helenowo - Bielnik II - Nowakowo - Elbląg - Markusy

Wtorek, 16 października 2012 · dodano: 16.10.2012 | Komentarze 0

Klasyczna pętelka przez Bielnik i nad Nogatem do Nowakowa.
Pogoda na rower idealna, dość ciepło i bezwietrznie więc jechało mi się bardzo dobrze, przez większość trasy z prędkością ok 30 km/h bez większego zmęczenia.


Kategoria >50


  • DST 52.54km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.22km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 164 ( 84%)
  • HRavg 123 ( 63%)
  • Kalorie 1162kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

[10000 km] Markusy - Krosno - Krasin - Śliwica - Jelonki - Markusy

Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 14.10.2012 | Komentarze 2

Niedzielna pętla pod Pasłęk i z powrotem. Dość wietrznie ale pogoda i tak znośna.
Dziś już nie jechało mi się zbyt rewelacyjnie dlatego tylko 50 km:/

W końcu dystans roczny wskoczył na 10-ty tysiąc:)


Kategoria >50


  • DST 24.57km
  • Czas 00:55
  • VAVG 26.80km/h
  • VMAX 33.87km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 159 ( 81%)
  • HRavg 130 ( 66%)
  • Kalorie 650kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Stare Dolno - Nowe Dolno - Krzewsk - Markusy

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 0

Krótki ale treściwy wypad. Drugi dzień z rzędu dobra dyspozycja pomimo nieprzespanej nocy:)




  • DST 53.89km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.87km/h
  • VMAX 41.02km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 167 ( 85%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 1325kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Stankowo - Wysoka - Rychliki - Kwietniewo - Stare Dolno - Gronowo - Jasionno - Markusy

Piątek, 12 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 0

Dość szybka pętla po okolicy. Ładna choć wietrzna pogoda.

Jak na obecną dyspozycję jechało mi się całkiem dobrze, co ostatnio jest rzadkością.


Kategoria >50


  • DST 33.89km
  • Czas 01:19
  • VAVG 25.74km/h
  • VMAX 38.54km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 165 ( 84%)
  • HRavg 134 ( 68%)
  • Kalorie 863kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Żuławka Sz. - Stare Pole - Gronowo - Markusy

Wtorek, 9 października 2012 · dodano: 09.10.2012 | Komentarze 3

Przede wszystkim wiało, w mordę tak przez jakieś 11 km do Żuławki. Dalej do Starego Pola boczny niesprzyjający a następnie praktycznie do domu już z wiatrem.

Mniej więcej od Fiszewa goniła mnie spora chmura, która w końcu dopadła mnie ok 5 km przed domem i zlała porządnie. Licznik w czasie deszczu pokazywał 5 st. W słońcu 12 st.


Kategoria >30 km


  • DST 109.07km
  • Czas 04:30
  • VAVG 24.24km/h
  • VMAX 46.57km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1300kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Markusy - Tropu Sz. - Malbork - Gnojewo - Lisewo Malb. - Lichnowy - Nowy Staw - Malbork - Stare Pole - Markusy

Piątek, 5 października 2012 · dodano: 05.10.2012 | Komentarze 3

Pierwsza od dłuższego czasu "setka". Tym razem w niezbyt sprzyjających warunkach ale jeszcze nie ma co narzekać.
Do Tropów Sztumskich praktycznie ciągle pod wiatr. Do Malborka odpoczynek po czym znowu pod wiatr, który jakimś dziwnym trafem był ciągle niesprzyjający, w którą stronę bym nie jechał. Przynajmniej tak mi się wydawało:-)

W drodze powrotnej od Gronowa Elbląskiego zaczął siąpić deszcz. Na szczęście do domu było już niedaleko.


Kategoria >100 km


  • DST 21.19km
  • Czas 01:01
  • VAVG 20.84km/h
  • VMAX 30.29km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 100kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z pracy (Elbląg - Markusy)

Czwartek, 4 października 2012 · dodano: 05.10.2012 | Komentarze 0

Standard.


Kategoria 0-30 km