Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi blasiaczek z miasteczka Verwood. Mam przejechane 76435.57 kilometrów w tym 611.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy blasiaczek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:569.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:37
Średnia prędkość:24.10 km/h
Maksymalna prędkość:59.50 km/h
Suma podjazdów:1651 m
Suma kalorii:10278 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:51.74 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 47.05km
  • Czas 01:52
  • VAVG 25.21km/h
  • VMAX 44.40km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 854kcal
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po okolicznych wioskach

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 0

Dzisiejsze popołudnie stało pod znakiem goniącego mnie deszczu. Musiałem zmodyfikować swoje początkowe plany, gdyż wjechałbym prosto w deszcz. Po zmianie kierunku udało mi się jednak go uniknąć dosłownie o kilkaset metrów, dosięgło mnie ledwie kilka kropel. Po za tym trasę skróciłem. 

Wiosnę widać już w całej okazałości, zrobiło się naprawdę zielono i żółto od rzepaku. Niestety nadal chłodno, wciąż wracam lekko zmarznięty. No cóż, taki klimat. 

Tereny malownicze, szybko te trasy mi się nie znudzą. Na wioskach ruch samochodów jest tak mały, że często nie spotykam samochodu przez kilka kilometrów. 




Kategoria >30 km


  • DST 43.49km
  • Czas 01:42
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 55.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 856kcal
  • Podjazdy 286m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

500 km Cannondale'a

Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 29.04.2016 | Komentarze 0

Dziś Cannondale przekroczył swoje pierwsze 500 km, czyli w zasadzie rozruch. Podobnie jak ja zresztą ale już mogę co nieco o rowerze napisać. O sobie z resztą też:) Po pierwsze: co w sercu to i w nogach - nie zapomniałem jak się jeździ, kilometry przychodzą wyjątkowo łatwo. 
Przed zakupem roweru zastanawiałem się, jaki rozmiar będzie dla mnie odpowiedni i wahałem się pomiędzy 56 cm a 58 cm. Wybrałem mniejszy i nie pomyliłem się. Na moje 183 cm rozmiar jest odpowiedni. W połączeniu z geometrią "endurance" daje to bardzo wygodną pozycję. Miałem do tej pory dwie szosówki ale Cannondale jest najwygodniejszy, najmniej się na nim męczę i wydaje mi się, że mogę z niego więcej wycisnąć niż z poprzednich rowerów. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić go na dystansie +200 km ale jestem pewien na 99%, że będzie wygodny bez względu na dystans. 

Rama prezentuje się nieźle, kolory dość smutne ale nie rzucające się w oczy a jak dla mnie to nawet plus. Fajnie, że linki schowane są wewnątrz ramy. Mój wymarzony Trek ma tą opcję dopiero w wyższych modelach - plus dla Cannondale'a. Synapse dobrze tłumi drgania. Podczas jazdy po niezbyt równym asfalcie wydaje mi się, że w oponach brakuje powietrza a jednak po sprawdzeniu ciśnienia jest OK.

Nie byłem początkowo przekonany co do nepędu (Claris) i przełożeń (kasesta 12-32, korba kompakt 34-50). Claris jak na razie się sprawdza, szybko i bezproblemowo zmienia biegi, także pod obciążeniem. Kaseta początkowo wydawała mi się zbyt duża. Jeżeli wciąż ujeżdżałbym żuławskie płaszczyzny idealnie poziome to owszem, na angielskie warunki jest odpowiednia. Trafiają się tutaj iście górskie podjazdy. Kompaktowa korba sprawdza się zawsze - takie moje zdanie...

Pierwsze wrażenia są naprawdę bardzo pozytywne. Rower jest trochę ciężki i ma niezbyt wygodne siodełko, i w zasadzie na tym kończą się jego wady jak na rower tej klasy. Polecam z całym sercem w tej cenie. Osobiście wolałbym przynajmniej Shimano 105 oraz kasetę 10-rz ale Claris na początek wystarczy.

Poza tym to popołudniowa jazda bardzo pozytywna -  ze słońcem, ze słabym, zimnym wiatrem. Chłodno i słonecznie jak w polską majówkę, kiedy łatwo się przeziębić. Po drodze spotkałem jednego kolarza i samochodów kilka. Fajne widoki, fotografowałbym co kilkaset metrów ale szkoda non stop się zatrzymywać, będzie jeszcze okazja. 



Witchampton:






Kategoria >30 km


  • DST 30.91km
  • Czas 01:11
  • VAVG 26.12km/h
  • VMAX 59.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 610kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałkowe trzydzieści

Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 0

Poniedziałkowa, szybka runda po okolicy. 

Dziś do pracy na wieczór więc na wiele sobie nie pozwoliłem, kilka solidniejszych hopek.

Po drodze minąłem dość częsty na angielskich drogach widok mianowicie rozbity samochód zabezpieczony policyjną taśmą. Nie umieją zbytnio tu jeździć, także na rowerze trzeba mieć się na baczności i mieć ograniczone zaufanie. 




Kategoria >30 km


  • DST 91.98km
  • Czas 03:48
  • VAVG 24.21km/h
  • VMAX 56.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1619kcal
  • Podjazdy 452m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 24.04.2016 | Komentarze 0

Tak mi się spodobała wczorajsza trasa, że dziś postanowiłem ja powtórzyć. Niekoniecznie całą ale odcinek od Brockenhurst, przez Linwood do Ringwood koniecznie. Jak postanowiłem tak zrobiłem.

Pierwsze kilometry do Ringwood, następnie nową drogą na Hurn i dalej do poznanej już drogi na Sopley i dalej Bransgore. Jako że dziś postanowiłem pojechać nad morze więc za Bransgore pokierowałem się do New Milton a następnie do Milford On Sea. Wiatr sprzyjał, trasa wprawdzie trochę pofałdowana ale za to sporo z wiatrem więc kilometry mijały momentalnie. Chwila odpoczynku w Milford i powrót do domu (niestety sporo pod momentami silny wiatr) przez Lymington, Sway, Brockenhurst i Linwood.

Kawał dobrej newforestowej trasy, po drodze sporo mijanych rowerzystów i koni wszelkiej maści. Najładniejsza z dotychczasowych.

Nad morzem:




Dzikie konie w New Forest. Po drodze spotykane na prawdę często, niestety częste ofiary samochodów, dlatego na szyje mają założone odblaskowe opaski:



Kościół w Brockenhurst:


Trasa: Verwood - St. Ives - Hurn - Sopley - Bransgore - Thorney Hill - Holmsley - New Milton - Milford On Sea - Everton - Pennington - Lymington - Sway - Brockenhurst - Linwood - Ringwood - Verwood


Kategoria >50


  • DST 61.17km
  • Czas 02:24
  • VAVG 25.49km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1157kcal
  • Podjazdy 411m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 24.04.2016 | Komentarze 0

Piątek okazał się po pierwsze pełen spraw wszelakich, po drugie deszczowy więc bez szans na rower. Co innego sobota, którą wykorzystałem zgodnie z planem, czyli New Forest w nieznanej jeszcze odsłonie.

Tak więc kierunek Ringwood a następnie po przejechaniu przez miasteczko pokierowałem się na Burley, czyli pierwszy mocniejszy podjazd wśród lasów i posiadłości ukrytych za wysokimi płotami, drzewami i czym tam jeszcze. Co nie zmienia faktu, że i tak można poobserwować jak mieszkają wyższe angielskie sfery, wszak New Forest jest znany z posiadłości arystokracji. Aż strach zdjęcia robić:)

Od Burley do Brockenhurst trasa w miarę plaska, wśród lasów, koni, weekendowiczów kręcących się po tych lasach i przy niewielkim ruchu samochodów, podobnie jak w samej miejscowości, Dalej teren bardziej pofałdowany z kilkoma mocniejszymi podjazdami, na których można się porządnie zmachać. Trasa na prawdę malownicza, kilometry lecą szybko, asfalty w świetnym stanie. Warunki idealne.  W stronę Ringwood mijając miejscowość Linwood dużo szybkich i krętych zjazdów.

Dziś próbnie skorzystałem z aplikacji w telefonie połączonej ze Stravą. W porównaniu z licznikiem, który mam zamontowany na rowerze, pomiar jest zaskakująco dokładny. Różnica odległości na tych 60 km wyniosła około 100 m. Ważna rzecz, że cała trasa została zapisana zgodnie z prawdą, do tego dochodzi profil trasy, prędkość itd. Przydatna rzecz, zaczynam korzystać.

Niedaleko Burley:


Burley:


Lasy New Forest:








Kategoria >50


  • DST 26.92km
  • Czas 01:05
  • VAVG 24.85km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 482kcal
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Verwood i okolice

Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0

Poniedziałkowa cienizna. Późno wstałem, po południu do roboty, nie liczyłem na nic szczególnego. Pogoda nie rozpieszcza, znów zimno i pochmurnie. Ważne, że dzień zaliczony.

Trasa: Verwood - Sutton - Knowlton - Horton - Mannington - Three Legged Cross

Holt Heath National Nature Reserve:


Kategoria 0-30 km


  • DST 46.89km
  • Czas 01:54
  • VAVG 24.68km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 821kcal
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ringwood i okolice

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0

Dziś dla odmiany płaska trasa wzdłuż rzeki Avon. Mijając Ringwood i kierując się w stronę Christchurch jest płasko jak to tylko możliwe, nawet się nie spodziewałem. Dość nudno, same łąki i pola. Pogoda dopisała, w miarę ciepło, słabiutki wiatr. Warunki odpowiednie na rozjazd po wczorajszych górkach.

Centrum Ringwood


Rzeka Avon:




Trasa: Verwood - Ringwood - Kingston - Bisterne - Avon - Sopley - Bransgore - Sandford - Ringwood - Verwood


Kategoria >50


  • DST 83.15km
  • Czas 03:43
  • VAVG 22.37km/h
  • VMAX 58.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1503kcal
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznawania okolicy ciąg dalszy

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0

Dziś przyszedł czas na trochę dłuższą trasę. Bardziej poznawanie okolicy niż solidną jazdę, sporo czasu schodzi mi na zatrzymywanie się i patrzenie na mapę. Dość upierdliwa sprawa gdy korzysta się z google maps w telefonie ale bardzo przydatna.

Prognozy od rana zapowiadały brak opadów, pogoda za oknem mówiła co innego. Na szczęście jeszcze przed południem się w miarę wypogodziło, wyszło słońce i można było ruszyć dupę.

Pierwsze ruchy pokierowałem w stronę Wimbourne spokojnymi drogami. Po paru kilometrach słońce gdzieś znikło, niebo mocniej się zaciągnęło i niestety spadł deszcz. Początkowo drobny, myślałem że ledwie pokropi ale przed samym Wimbourne rozpadało się na dobre. Myślałem już żeby wracać, było zimno i do tego wiał północny wiatr. Przeczekałem jednak, nie zmokłem aż tak bardzo i kontynuowałem jazdę w stronę Blandford Forum. Pogoda nieco się poprawiła po kilkunastu minutach, nieprzyjemny wiatr jednak przeszkadzał dalej. Trasa dość mocno pofałdowana, miejscami górki solidne - mozolne wspinaczki i szybkie zjazdy. Po wyjechaniu z Blandford wydawało mi się, że trasa ciągle prowadzi pod górę, nie myliłem się zbytnio po kilku kilometrach ukazały się ciekawe widoki i bardzo szybki, stromy zjazd do Melbury Abbas. Nie znając trasy bałem się go pokonać z maksymalną prędkością ale i tak było szybko. 
Skoro był szybki zjazd, teraz czekał mnie niezły podjazd, niezbyt długi ale dający w kość. Dawno się tak nie zmachałem. Czekała mnie jeszcze ładna, sztywna serpentynka, i znów byłem na górze.
Dalsza jazda przez Tollard Royal, Sixpenny Handley do Verwood to sporo zjazdów i trochę podjazdów.
Ogólnie trasa mnie wymęczyła i zmarzłem nieźle, jechało mi się średnio ale widoki zrekompensowały wszystko.











Trasa: Verwood - Three Legged Cross - Holt - Furzhill - Wimbourne - Hillbutts - Tarrant Rushton - Blandford Forum - Melbury Abbas - Corn Common - Tollard Royal - Woodcutts - Sixpenny Handley - Edmondsham - Verwood


Kategoria >50


  • DST 30.11km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.57km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 605kcal
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolica w piątkowy wieczór

Piątek, 15 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 2

Piątkowy dzień minął spokojnie na zakupach i sprawach wszelakich, wieczorem miałem czas wyskoczyć na parę kilometrów tuż przed zachodem słońca.

Pojechałem więc  początkowo na Sutton trasą, którą już poznałem aczkolwiek jadąc od drugiej strony. Jadąc od strony Verwood jedzie się nieco łatwiej i przyjemniej zaliczając fajny, szybki zjazd krętą drogą. Równie ciekawy i szybki zjazd tuż przed Cranborne po czym mozolna wspinaczka na niemałe wzniesienie, z którego widok niestety mało ciekawy. Nie było nawet po co wyciągać telefonu do zdjęcia. Dalej kilka hopek i od Alderholt płasko jak na lokalne warunki.

Ledwo wszedłem do domu lunął deszcz...

Trasa: Verwood - Sutton - Cranborne - Cripplestyle - Alderholt - Plumley - Verwood


Kategoria >30 km


  • DST 74.57km
  • Czas 03:31
  • VAVG 21.20km/h
  • VMAX 56.10km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1147kcal
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Niedziela, 10 kwietnia 2016 · dodano: 21.04.2016 | Komentarze 0

Dzisiejszy dzień okazał się cięższy niż zakładałem. Z założonych 50 km, zrobiło się ponad 74 km a trasa, która miała być raczej płaska obfitowała w wiele zaskakująco ciężkich podjazdów. Do tego wiatr wiał okrutny i momentami spowalniał mnie do 15 km/h i nie wiedzieć czemu ciągle wydawało mi się, że wieje prosto w twarz. 

Dlatego dzisiejszą jazdę można określić jednym słowem:


                                                       

A na trasie można spotkać takie widoki:





Trasa: Verwood - Cripplestyle- Alderholt - Fordingbridge - Godshill - Brook - Minstead - Emery Down - Holmsley - Bransgore - Sandford - Ringwood - Verwood


Kategoria >50