Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi blasiaczek z miasteczka Verwood. Mam przejechane 76435.57 kilometrów w tym 611.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy blasiaczek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2017

Dystans całkowity:232.41 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:10:01
Średnia prędkość:23.20 km/h
Maksymalna prędkość:66.30 km/h
Suma podjazdów:2014 m
Suma kalorii:4846 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:58.10 km i 2h 30m
Więcej statystyk
  • DST 51.15km
  • Czas 02:51
  • VAVG 17.95km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1221kcal
  • Podjazdy 512m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Niedziela, 19 listopada 2017 · dodano: 04.12.2017 | Komentarze 0

New Forest w późnojesiennej odsłonie. Temperatura przy starcie ledwo powyżej zera, później niewiele cieplej i dużo wilgoci.






Kategoria >50, Anglia


  • DST 64.10km
  • Czas 02:35
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 57.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1287kcal
  • Podjazdy 596m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

Martin Downs

Niedziela, 12 listopada 2017 · dodano: 04.12.2017 | Komentarze 0

Niedzielny wypad po okolicznych wzniesieniach. 


Kategoria >50, Anglia


  • DST 50.01km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.03km/h
  • VMAX 66.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1014kcal
  • Podjazdy 339m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Piątek, 10 listopada 2017 · dodano: 10.11.2017 | Komentarze 0

Piątek wolny a więc szybka standardowa runda po New Forest. Pogoda dopisuje, ciepło choć wietrznie i trochę mokro ale przelotne opady ominąłem.







 


Kategoria >50, Anglia


  • DST 67.15km
  • Czas 02:44
  • VAVG 24.57km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 1324kcal
  • Podjazdy 567m
  • Sprzęt Cannondale Synapse
  • Aktywność Jazda na rowerze

New Forest

Niedziela, 5 listopada 2017 · dodano: 10.11.2017 | Komentarze 0

edzielny poranek przywitał mnie przymrozkiem a to w Anglii oznacza, że jest naprawdę zimno. Oczywiście bez porównania z polską zimą ale wilgotność robi swoje. W ruch poszedł najgrubszy zestaw ubrań i ruszyłem do samego serca New Forest czyli Lyndhurst po drodze zaliczając Burley i Brockenhurst czyli kolejne dwie ciekawe miejscowości na mapie tego parku narodowego. Pomimo dość solidnej porannej pizgawicy jechało się całkiem przyjemnie, wiatru prawie nie zaznałem a jedynie zjazdy skutecznie wysysały ciepło spod ubrań. Niedzielę uważam za udaną. 










Kategoria >50, Anglia