Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi blasiaczek z miasteczka Verwood. Mam przejechane 76435.57 kilometrów w tym 611.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 102101 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy blasiaczek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 108.17km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 20.94km/h
  • VMAX 46.16km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 2000kcal
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Dzierzgoń

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 0

Będąc przekonanym, że dzisiejszy dzień będzie słoneczny i ładny jak poprzednie wybierałem się już z samego rana. Jednak zobaczywszy szare niebo postanowiłem przełożyć godzinę startu. I tak wystartowałem chwilę po 10:00.
Od początku jechało mi się jakoś słabo. Wprawdzie nie miałem zamiaru gnać ale prędkość 20-22km/h to naprawdę trochę słabo. Takim rewelacyjnym tempem doczłapałem się do Dzierzgonia. Dalej postanowiłem pojechać nieznaną mi jeszcze drogą do Moran. Trochę z górki, trochę pod górkę aż dojechałem nad jez. Kuksy, gdzie powstaje właśnie sensowne zagospodarowanie kąpieliska. Korzystając z możliwości posadzenia dupy na ławeczce zrobiłem sobie krótką przerwę na herbatę.
Dalej Morany, Olszak (na znakach drogowych miejscowość nazywa się Olszówka natomiast na mapach i na necie Olszak), gdzie zjechałem na szutrówkę prowadzącą do Krasnej Łąki. W samej Krasnej zaskoczyło mnie uporządkowane zagospodarowanie terenu wokół kościoła i okolicznych zabudowań. Taka mała miejscowość a centrum naprawdę ładne.
Z Krasnej Łąki dojechałem na znaną drogę do Mikołajek Pomorskich i dalej do Prabut. Nudny odcinek, za którym raczej nie przepadam. W Prabutach szybkie zakupy i jazda w stronę Obrzynowa. Dalej do Jakubowa, gdzie usiadłem chwilę nad jez. Dzierzgoń, psrytkąłem fotkę i zjadłem batona twardego z zimna jak kamień.
Dalsza droga prowadziła do Górek, gdzie najpierw jechało się asfaltem, następnie płytami i w końcu szutrem i kopnym piachem. Na szczęście za Górkami znowu był ubity szuter, a przed Starym Dzierzgoniem asfalt.
Ze Starego Dzierzgonia totalna nuda. Trasa zjeżdżona już dziesiątki razy dlatego postanowiłem jechać szybciej.
Generalnie wyjazd całkiem całkiem, trochę nowych dróg, warunki atmosferyczne nie najgorsze. Przeszkadzał jedynie brak słońca.


Herbatka nad jez. Kuksy © blasiaczek


Droga Olszak - Krasna Łąka © blasiaczek


Kościół z 1294 r. w Krasnej Łące © blasiaczek


Jezioro Dzierzgoń © blasiaczek


Droga Górki - Stary Dzierzgoń © blasiaczek





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arzyp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]